Nie bójcie się moje drogie, to nie te z poligonu...
Granat to kolor, który dziś przeważał w mojej stylizacji:)
Korzystając, ze ostatnia niedziela września była tak urokliwa i słoneczna, wybrałam się na spacerek i obiad poza domem.
Tak się złożyło, że dziś jak i ostatnio mój ubiór składa się 2-ch kolorów:)
sowa Camaleu
spodnie M&S
bluzka M&S
sweterek Etam
buty V&D
torebka V&D
Ślicznie fantastycznie ! :) sweterek baardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńSweterek śliczny !
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz, uwielbiam te twoje rude włosy!
Zazdroszczę uroczego sweterka! :D
OdpowiedzUsuńGranat z szarością, piękne, klasyczne połączenie, uwielbiam je...kolejny boski zestaw!
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się granat od dawna i...jakoś się nie składa....śliczny sweterek....i torebka super/ już Ci to pisałam...i jaka uniwersalna/...pozdrawiam...a w kucyku super...
OdpowiedzUsuńświetne połączenie granatu i siwego, masz piękny kolor włosów, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem znalazłam Twojego bloga :) dodaję do obserwowanych bo przyjemnie się patrzy na tak pozytywną osobę :) Pozdrawiam Szafiarkę
OdpowiedzUsuńhttp://journeytoyourdream.blogspot.com/