


..i nie chodzi tu o kawę...przecież nie napiszę, że "Mała czarna"jeśli moja jest w rozmiarze 48 ( niestety );)
Tak o to moje drogie wystylizowałam się na wczorajszą imprezkę ostatkową, a co...;)
Rzadki widok widzieć stefviol w sukience, ale cuda się zdarzają! tą kupiłam już jakiś czas temu i do końca nie byłam ( jestem )do niej przekonana. Nawet jak się Wam nie spodoba to już przysłowiowa 'musztarda po obiedzie'
ale piszczcie to na przyszłość się otrząsnę;)
Na imprezce byłam cały czas w marynarce, bo tak się lepiej czułam:)
sukienka od LIV Collection
marynarka sh
torebka sh
buty New look
wisior z kotem butik