Taki lisek może odmienić nie jeden sweter, żakiecik czy też płaszczyk ;)
Taka rzecz zyskuje nie tylko nowy wygląd, ale również wydaje się bardziej cieplejsza dzięki takiemu pluszakowi w koło szyi ;)
W tym sezonie zauważyłam również trend ozdabiania sukienek i bluzek takim kołnierzami ;)
Ja postanowiłam swój sobotni zwyklak na zakupy, właśnie wzbogacić takim" rudzielcem ";)
spodnie C&A
naszyjnik prezent
buty kupione w Polsce (zwykły sklep)
bluzka papaya
sweter next ( prezent)
kołnierz H&M
torebka
Miłego sobotniego wieczorku ;)
Lisek zdecydowanie dodaje klimatu. Przepiękny naszyjnik tak na marginesie :)
OdpowiedzUsuńLisek jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://mamnaimieweronika.blogspot.com/
świetna etola!
OdpowiedzUsuńRudy lisku wyglądasz fantastycznie:)*
OdpowiedzUsuńTeż mam ten kołnierz i co chwilę go do czegoś przyczepiam :)) Super pomysł ze sweterem, podpatrzę ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie futrzaste kołnierze! i ten wisior, super, super, super ;) czyli jak zwykle w Twoim wykonaniu :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńlisek świetny, bardzo podoba mi się naszyjnik!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się stylizacja, lisek nadaje jej "ciepła" :))) Wisior jest cudowny!!! :D
OdpowiedzUsuńpiekny lisek moja droga:)
OdpowiedzUsuńSuper! Lisek i sweter śliczne i ten naszyjnik przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Twój lisek i pięknie Ci w nowym kolorze włosów:)
OdpowiedzUsuńCudny ten kołnierz, zmienia charakter stylizacji :) właściwie podoba mi się wszystko w tym zestawie, po prostu super :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle - mistrzowskie połączenie kolorów... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lisek jak najbardziej na tak! Robi się coraz chłodniej / przynajmniej u mnie / dzisiaj tylko 3 stopnie w południe a wieczorem na miniusie więc każdy ciepły futrzany kołnierz nie tylko odmieni kreację ale i będzie ocieplał. Świetny lisek i pięknie ozdobił Twój sweter....pozdrawiam Viola...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kołnierze:)Świetny zestaw-jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńpowtórzę po raz kolejny: loczki są zdecydowanie dla Ciebie;)
OdpowiedzUsuń