Mój blog, to miejsce w którym będę dzieliła się swoją pasją jaką jest moda.

Będę tutaj "wyładowywała się" twórczo udowadniając, że moda jest nie tylko dla osób w rozmiarze 36/38, ale również dla kobiet o okrąglejszych kształtach.

Chcę również udowodnić, że wcale nie musisz wydać kilkaset złotych na markowe ciuchy na swoje zestawy/stylizacje w aktualnych trendach.
Można je znaleźć w sh oraz odpowiedniki w zwykłych sieciówkach.

Inspiracji na moim bloggu mogą szukać nie tylko dziewczyny/kobiety w rozmiarach powyżej 40, ale zapraszam wszystkich, którzy lubią to co ja...czyli : ciuchy, buty, torebki, biżuterię, itd.


poniedziałek, 4 listopada 2013

Deszcz....


Znowu pada! – narzekasz, kiedy musisz wyjść, a jak przystało na mieszkankę Holandii chcesz pojechać rowerem. Wbrew pozorom w Holandii wcale nie pada tak często.

Według holenderskiego instytutu meteorologicznego KNMI w dowolnym punkcie Holandii pada średnio przez około 7 procent czasu. Czyli przez 93 procent roku jest bezdeszczowo.  To nie znaczy, że jest bezchmurnie, ciepło czy bezwietrznie. Nie, bywa różnie. Ale jest bez deszczu.

Policzmy: 7 procent to około 1/14 całości, więc gdybyśmy mieli do czynienia z dniami albo wyłącznie bezdeszczowymi, albo wyłącznie deszczowymi proporcja  byłaby taka: po 13 dniach bez deszczu następowałby jeden dzień całkowicie deszczowy.

Brzmi jak opis pogody w Grecji czy we Włoszech, a nie w Holandii! Ale takie są fakty.






Skąd więc przekonanie, że „w Holandii wiecznie pada”?

Po pierwsze, już tak mamy, że o wiele łatwiej zauważamy to, co jest nie tak, niż to, co jest w porządku. Wystarczy spojrzeć do gazet: ile wiadomości jest tam pozytywnych, o czymś, co się udało lub potoczyło tak jak przewidywaliśmy? Niewiele. O wiele łatwiej zauważamy katastrofy, problemy i nieprzyjemności.

Podobnie jest z deszczem. Jeśli od poniedziałku do czwartku jeździłeś do pracy na rowerze i nie padało, ale w piątek wracając do domu lekko zmokłeś, zapamiętasz miniony tydzień jako „ten, w którym zmokłem”, a nie tydzień „w którym przez cztery dni dojeżdżałem do pracy w kompletnej suszy”.

Inna sprawa: jeśli jechałeś rowerem pół godziny, a padało jedynie przez pierwszych kilka minut, to i tak przez całe pół godziny będziesz mokry (chyba, że jesteś dobrze zabezpieczony).

Dlatego fakt, że w Holandii „pada jedynie przez 1/14 czasu” interpretować można również i tak: jeśli jeździsz rowerem codziennie 70 minut oznacza to, że statystycznie przez 5 minut dziennie (1/14) jedziesz rowerem w deszczu.

A to już starczy, by zmoknąć.
Mark Twain wypowiedział kiedyś znane słowa: są kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki. Podobnie jest ze statystyką dotyczącą deszczu w Holandii. Optymista powie: w Holandii na 13 dni bez deszczu przypada tylko jedna doba całkowicie deszczowa. Raj dla rowerzystów!

Na co pesymista odpowie: w Holandii na każde pół godziny, które spędzasz na rowerze, przypadają ponad dwie deszczowe minuty. W sam raz, by zmoknąć!





I komu tu przyznać rację?