Mój blog, to miejsce w którym będę dzieliła się swoją pasją jaką jest moda.

Będę tutaj "wyładowywała się" twórczo udowadniając, że moda jest nie tylko dla osób w rozmiarze 36/38, ale również dla kobiet o okrąglejszych kształtach.

Chcę również udowodnić, że wcale nie musisz wydać kilkaset złotych na markowe ciuchy na swoje zestawy/stylizacje w aktualnych trendach.
Można je znaleźć w sh oraz odpowiedniki w zwykłych sieciówkach.

Inspiracji na moim bloggu mogą szukać nie tylko dziewczyny/kobiety w rozmiarach powyżej 40, ale zapraszam wszystkich, którzy lubią to co ja...czyli : ciuchy, buty, torebki, biżuterię, itd.


poniedziałek, 30 kwietnia 2012

30 kwietnia - Koninginnedag - Dzień Królowej

  Jest to święto narodowe w Holandii, dzień wolny od pracy. Wyjątkowo co kilka lat data jest ruchoma, jeżeli 30 kwietnia wypada w niedziele, Dzień Królowej jest wtedy obchodzony 29 kwietnia w sobotę.

W dzień urodzin Królowej Wilhelminy (1880 – 1962) każdy obywatel i gość miasta ma prawo handlować na ulicy czymkolwiek zapragnie. Całe miasto zamienia się w jedyny w swoim rodzaju, pełen barw największy rynek na świecie. Według szacunków, w roku 2007 obroty dzikiego targowania wyniosły 200 milionów euro.


 






Poza handlem Dzień Królowej oznacza również masę plenerowych imprez, koncertów i festynów. Święto przyciąga rok rocznie prawie milion turystów z całego globu, rezerwacje hotelowe robione są z co najmniej półrocznym wyprzedzeniem. Wybierając się do Amsterdamu na Dzień Królowej obowiązkowe jest ubranie czegoś pomarańczowego - ten kolor dominuje wtedy w całym mieście .Po południu rozpoczyna się ogólna zabawa, śpiewy, występy artystyczne, koncerty i nieodzowne picie ogromnych ilości holenderskiego piwa











Miłego tygodnia :)

niedziela, 22 kwietnia 2012

Red jacket :)

Czerwona marynarka to niewątpliwie mocny i odważny element garderoby, ale można ją wykorzystać w naprawdę ciekawy sposób. Oczywiście w stylizacjach mocno formalnych nie ma szans na wykorzystanie czerwonej marynarki, ale casual jak najbardziej ją zaakceptuje. Polecam przede wszystkim zestawy z kolorem białym (t-shirt lub koszula) i granatowym/niebieskim (spodnie, np. jeansy). 

Moja propozycja na dziś to z niebieskimi jeansami i złotymi trampkami ;)
















DETALE :





marynarka Michelle Roberts  sh
jeansy C&A
trampki  Dolcis (stare, ale jare ;) ...kupione jakieś 6 lat )
torba David Jones
bluzka atmosphere

inne blogerki w red jacket :









Miłego weekendu !







niedziela, 15 kwietnia 2012

W połowie kwietnia...

...tak, tak mamy już połowę miesiąca, czas leci nieubłaganie :)
Wiosna budzi się do życia, można to już zobaczyć na każdym kroku.
Pogoda piękna, więc dzisiejszy spacer, był miły i przyjemny.:)






















kurtka M&S
torba MANGO
naszyjnik V&D
bluzka V&D
spodnie C&A
buty Deichmann


Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia:)

piątek, 13 kwietnia 2012

Poncho :)












Ponczo to dość nietypowe okrycie, najczęściej w formie czworoboku z wyciętym pośrodku otworem na głowę. Ten rodzaj okrycia wywodzi się z Ameryki Łacińskiej, gdzie był noszony przez Indian. Szybko jednak dotarł do innych części świata i zadomowił się wśród najmodniejszych wzorów sezonu.

     Ponczo jest takim elementem garderoby, które pasuje niemalże do wszystkiego. Dzięki swemu krojowi świetnie się nosi, nie krępuje ruchów, nadaje się zarówno do pracy, szkoły jak i wieczorną randkę.

     Wielką zaletą ponczo jest praktycznie niczym nie ograniczona ilość rzeczy jakie możemy pod nie włożyć. Nie mamy ograniczenia takiego jak na przykład ubierając płaszcz czy kurtkę. Ubieranie się na cebulkę, czyli nawet kilka warstw, jest bardzo modne, toteż ponczo powinno się znaleźć w szafie każdej kobiety.

     Poncza nie można przypisać dla określonej grupy wiekowej. Ono pasuje każdej kobiecie niezależnie czy ma lat piętnaście, dwadzieścia, czy czterdzieści. Różnić je może jedynie styl i wzór poncza. Pani po czterdziestce raczej powinna wybrać takie w stonowanych kolorach, natomiast młoda dziewczyna na pewno świetnie będzie wyglądać w bardziej żywych barwach.

     Ponczo najczęściej wykonywane jest z wełny, ale równie dobrze może być zrobione z innego materiału. Spotykamy poncza z golfem, z prostym dekoltem, grube, cienkie, z frędzlami, w najróżniejsze wzory i kolory. Można je nosić zarówno w zestawieniach z eleganckimi koszulami i spodniami, jak i bardziej na luźno z jeansami i prostą bluzeczką. Jest więc uniwersalnym elementem garderoby, który można wykorzystać na różne okazje. Jest przydatne szczególnie jesienią i wiosną, kiedy jest już na tyle ciepło aby zapomnieć o płaszczu/kurtce, ale jeszcze za chłodno na cienkie sweterki.

     Warto więc zastanowić się nad kupnem poncza, które nigdy nie wychodzi z mody i na pewno przyda się na chłodniejsze dni.

poncho Brystol
golfik C&A
spodnie C&A
buty H&M
naszyjnik V&D
torebka nn

w bonusiku córcia, której się spodobało wspólne pozowanie ;) 

kurtka NY
bluzka H&M
spodenki H&M
szalik H&M
rajtki nn
tenisówki Cira


MIŁEGO WEEKENDU :)

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Pasen - Wielkanoc :)


Z okazji  Świąt Wielkanocnych chcem przybliżyć Wam tradycje, które panują  w Holandii.
Pasen, czyli po niderlandzku Wielkanoc zdecydowanie
różni się od tradycyjnych polskich świąt wielkanocnych. Nawet w katolickiej Brabancji większość ludzi utożsamia Wielkanoc jedynie z paroma dniami wolnymi od szkoły i pracy. Całe szczęście istnieje jednak grupa ludzi, która kultywuje tradycję Wielkanocy w Holandii.
Wielki Tydzień to w Holandii okres przygotowań do zbliżających się świąt. Niewiele mieszkańców tego kraju odwiedza w tym czasie kościoły, natomiast każdy spędza sporo czasu w hipermarkecie, gdzie królują czekoladowe jajka i króliczki. Oprócz tych frykasów można tam znaleźć paasstol. Jest to typowe holenderskie ciasto wielkanocne, które jest pełne bakalii i marcepanu. Ten specjał spożywany jest zazwyczaj w pierwszy dzień świąt.
Holendrzy chętnie na Wielkanoc dekorują swój dom wielkanocnymi ozdobami. Najczęściej są to kolorowe kurczaczki, króliczki i baranki. Popularną ozdobą jest drzewko - zrobione z gałęzi wierzby, na którym Holendrzy wieszają pisanki.
W Holandii nie ma tradycji święcenia pokarmów i nie wysyła się tyle kartek co na Boże Narodzenie.
 Holendrzy obdarowują się natomiast skromnymi  prezentami. Najpopularniejszy z nich są kwiaty (żonkile lub tulipany).



 Kulminacją Świąt jest brunch – późne śniadanie lub wczesny lunch., który Holendrzy spożywają w niedzielę. Jest to uroczysty posiłek, często odbywa się on przy pięknie udekorowanym stole. Królują na nim głównie mięsa, wędliny, pasztety oraz słodycze np. wspomniany wcześniej paasstol. Co ciekawe, nie ma obowiązku jedzenia świątecznego brunchu w domu. Wiele osób z tej okazji wybiera się do restauracji , które oferują wielkanocne menu
W zależności od rodzinnej tradycji przed albo po zjedzeniu śniadania dzieci wyruszają na polowanie na czekoladowe jajka, ukryte w domach, ogrodach i parkach – znalezione jajko należy oczywiście do znalazcy. Tradycja liczy sobie wiele wieków i wywodzi się z ofiarowywania bogom jaj – zakopywano je na polach jako symbol płodności i życia.To z pewnością ulubiona zabawa holenderskich dzieci :)



Drugi Dzień Świąt Holendrzy rzadko spędzają w domu. Jest to natomiast pretekst do pierwszych wiosennych zakupów! Sporo Holendrów spędza ten dzień aktywnie np. wybierając się na piknik albo zakupy. Parki, plaże, tereny rekreacyjne – wszystkie miejsca tętnią życiem, jeśli tylko dopisuje pogoda. Wiele miejscowości i miast organizuje imprezy, które także cieszą się dużą popularnością.

W niektórych prowincjach Holandii do dziś kultywowany jest zwyczaj palenia ognisk zwanych paasvuur w pierwszy lub drugi dzień świąt wielkanocnych. Ogniska sięgają nawet kilkunastu metrów wysokości i symbolizują początek wiosny i koniec zimy. W ich ogniu mają spalić się demony i oczyścić świat z ich złych mocy.